Rośliny, zwierzęta oraz ulubione miejsca uwiecznione przeze mnie na fotografiach...
środa, 13 kwietnia 2011
Jeszcze kwitną przylaszczki
Wydaje mi się, że w tamtym roku kwitły obficiej. Może sprawiły to zimne noce i chłodne dni, kwiatów było zdecydowanie mniej. Za to piękne jak zawsze...
You are right. Your photos are beautiful.
OdpowiedzUsuńPiękna ta pierwsza... moje już przekwitły..
OdpowiedzUsuńBob, dzięki, ja z przyjemnością fotografuję rośliny, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGabi, efektowna jest, tylko tę jedną H. noblis mam pełną. Są też pełne fioletowe, może z czasem dokupię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Blåsippan får så vackert namn när jag väljer att översätta till svenska.
OdpowiedzUsuńBlodörten har knappt visat sig här, men visst är den fin.
Birgitta
Som Bob siger, så er dine billeder meget smukke:-)
OdpowiedzUsuńJak piękne, delikatne szczegóły kwiatów. Bardzo fajny blog. Pozdrowienia od Piotra.
OdpowiedzUsuńBirgitta, witaj, dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMadam Bæk, dziękuję bardzo, lubię przylaszczki i często je fotografuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Petrolin50, witaj, dziękuję i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
So lovely!
OdpowiedzUsuńSweetbay, dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń